Przejdź do głównej zawartości

Kwiaty filcowe

Filcowanie bardzo wciąga. Boję się, że się uzależniłam. Dzisiaj takie oto dwa kwiaty. Mogą pełnić rolę broszki albo po prostu dekoracyjną.





























Komentarze

  1. Uwaga!! Filcowanie baaardzooo uzależnia - jeśli już wpadłaś - jesteś zgubiona :)
    Życzę abyś gubiła się częściej w takich pięknych filcowych tworach. Śliczne kwiaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bellissimo lavoro,sembra un fiore vero,complimenti!!

    Ciao,buona giornata!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękne! Takie delikatne! Gratuluję wspaniałych umiejętności!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie Ci to wychodzi... :)

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny filcowy kwiat! Uroczy:)Pozdrawiam ciepło i posyłam moc buziaków!

    OdpowiedzUsuń
  6. ale piękne :) jak z zaczarowanego ogrodu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne :) Ja tez uwielbiam filcowane kwiaty, choć sama popełniłam niewiele ;)) Pozdrawiam z tarasu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, zadziwiasz mnie. Jesteś naprawdę wszechstronnie uzdolnioną osóbką. Twoje filcowanie mnie zachwyca. Kwiaty są przepiekne. Ciekawe co jeszcze umiesz o czym nam nie powiedziałaś.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Filcowania nigdy nie probowalam, nie mam pojecia z czym to sie je, ale kwiaty sa cudowne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. AgDaFilc - że filcowanie bardzo wciąga to już się niestety przekonałam. Czuję się uzależniona.

    OdpowiedzUsuń
  11. ależ masz cierpliwość dziewczyno:) gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  12. Kwiaty są prześliczne !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny kwiat , a jakoś nie mogę się zabrać za filcowanie ,podoba mi się to nieziemsko ale zawsze kończy się na planach i wracam do szydełka .A te kwiatuszki ..........wow!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. ślicznie wyszło:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Prześliczne te kwiaty. Naprawdę, zaskakuje mnie, jakie cuda można "wyfilcować";)

    OdpowiedzUsuń
  16. ślicznie Ci te kwity wychodzą, jak większość rzeczy zresztą :) chociaż raczej niebroszkowa i niefilcowa jestem, taki kwiatuch chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz