Przejdź do głównej zawartości

Dwa naszyjniki

Dwa nowe naszyjniki. W pierwszym w roli głównej ametyst (sieczka) a w drugim chiński howlit. Lubię takie szydełkowe naszyjniki, więc będzie ich jeszcze więcej w różnej kolorystyce.





Komentarze

  1. Piękne, ale trzeba mieć cierpliwości do nawlekania koralików kręcenia splotów, podziwiam. Tak bardzo mi się podobają korale i naszyjniki, mam ich od groma w szufladzie ale nie mam gdzie w nich chodzić. Najczęściej korzystam z broszki.

    Przyjemnej soboty

    Iz

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne oba... Ale pierwszy bardziej podbił moje serdcho.... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne!Pierwszy mi się bardziej podoba, bo lubię takie kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Są cudowne!! Oba bardzo mi się podobają!! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne, trzeba mieć to coś, aby prace wyglądały tak jak wyglądają.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne rzeczy tworzysz, taki sznur wygląda interesująco. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana ty nawet sobie nie zdajesz sprawy co ja teraz robię, a no ślinię się nieziemsko....ło Boże moje kochane ametysty, fiolety, cudne!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ tu u Ciebie pięknie! Nie mam teraz wystarczająco spokojnej chwili, by zwiedzić blog, ale nadrobię z przyjemnością :)
    Dzień dobry :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam!
    Piękne naszyjniki,zapraszam na moje candy http://dekoracyjnydom.blogspot.com/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne! Narobiłaś mi smaku na coś podobnego:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Urocze naszyjniki. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne te fiolety!
    Cieplutko Cię pozdrawiam z Gdyni.

    OdpowiedzUsuń
  13. Choć jestem fanką fioletów, zatraciłam się w twoim naszyjniku z howlitu - jest obłędny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Naszyjniki robią wrażenie! Nawet nie chcę myśleć ile cierpliwości wymaga stworzenie takiego dzieła;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Prześliczne!! Podziwiam twój talent! Ja chyba niestety zostanę przy czymś znacznie dla mnie prostszym, czyli .. złote monety kolekcjonerskie :P. Nie potrafię robić tak cudownych rzeczy jak ty, ale mogę się pochwalić całkiem niezłą kolekcją ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam bardzo podobny naszyjnik tyle że mój był przywieziony z Afryki. Z tego co wiem to mąż go sprzedał. Zamiast tych kamyczków to miał srebrne kuleczki - swietnie to wyglądało. Z tego co kojarze to sprzedał to firmie tutaj u nas we Wrocławiu ( http://www.zlotagotowka.pl/wroclaw ). Na nowo zaczełam swoją pasje związaną ze zbieraniem wisiorków i innych gadzetów! Potrzeba mi tylko więcej pieniążków! :P Serdecznie pozdrawiam. Ania

    OdpowiedzUsuń
  17. zapomniałam dodać :P czekam na więcej postów od Ciebie !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz