Wisior "Ewy w raju" . Jak zobaczyłam go, wiedziałam, że musi być mój i..... jest mój. Do niedawna byłam zupełnie "niebiżuteryjna". Teraz, kiedy wychodzę z domu, muszę coś na sobie powiesić.
"Benzynkowe kwadraty" to komplet, który zrobiłam z czeskich bardzo nierównych koralików sześciennych. Koraliki przeczekały u mnie chyba ze dwa lata aż przyszedł na nie czas. Muszę przyznać, że te nierówności mają swój urok.