Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2011

Nowy Rok

Nowy Rok i może nowe hobby. Wszystkiemu winna jest Natalka , do której naprawdę warto zajrzeć. Natalka robi piękną biżuterię, czym właśnie ostatnio mnie zaraziła. Na skromny początek zrobiłam dzisiaj tak na szybko osłonkę z koralików na tealighta. W tej ostatniej chwili starego roku pragnę życzyć Wam aby Nowy Rok przyniósł wszystko co najlepsze. Pragnę również podziękować za wszystkie życzenia świąteczne i noworoczne, a równocześnie przepraszam, że nie było mnie ostatnio na Waszych blogach. Miałam problemy z komputerem i mam nadzieję, że teraz po wyczyszczeniu będzie niezawodny.

To już Święta

Jeśli jest choinka to znaczy, że Święta już na progu. U mnie jak zwykle skromna choineczka a bombki już znacie z poprzednich postów. Wszystkim odwiedzającym mojego bloga pragnę życzyć spokojnych i pełnych radości Świąt Bożego Narodzenia.

Post drewniano-druciarski

Dzisiaj dużo zdjęć, bo też wiele różności druciarsko-drewnianych albo odwrotnie, czyli drewniano-druciarskich. Na początek tradycyjny już aniołek.....   ......i nowość na moim blogu, czyli bałwanek, a właściwie to dwa bałwanki. Ptaszek w klatce też już nie jest nowością, ale nowością jest ptaszek w takiej oto klatce. Na koniec dwa świeczniki z drucianymi gwiazdkami.

Sesja zdjęciowa nowego aniołka

Takiego aniołka jeszcze nie było. Mnie się podoba. Filcu z drutem jeszcze nie łączyłam ale chyba to całkiem dobry pomysł. Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe komentarze, pomimo iż sama ostatnio jestem mało aktywna na Waszych blogach, co właśnie zamierzam nadrobić.

Może to już jedne z ostatnich bombek

Może to już jedne z ostatnich bombek, choć obawiam się, że może być inaczej. Nie wiem jak się to dzieje, ale jak tylko sobie jakieś nowe bombki zrobię, to zaraz znikają z domu.

Druciany post

Dzisiaj trochę odpoczynku od filcowych bombek. Druciany post czyli druciane różności, których jeszcze nie pokazałam. Na początek drut w połączeniu z drewnem, czyli świecznik z drucianym kwiatkiem i ptaszek w klatce. Drut z perełkami, czyli aniołek i bombki druciane............. ...............a na koniec druciana, uliczna kawiarenka nocą.

I jeszcze jedna bombka

I jeszcze jedna bombka. Tym razem to widok na stare miasto z dachu kamienicy.

Końca bombkowego szaleństwa nie widać

Rzeczywiście nie widać końca tego szaleństwa. Ja po prostu z braku możliwości robienia czegokolwiek innego siedzę i tak sobie nakłuwam igiełkami te bombki, zupełnie jak ten "świstak co zawijał sreberka".