Jakiś czas temu pokazałam na blogu pojemnik na przydasie. Z tego samego materiału powstała teraz kosmetyczka. Miała to być kosmetyczka podróżna, czyli trochę większa. Mam nadzieję, że przyszłej właścicielce będzie się podobać. Jeszcze jej nie widziała.
Na zdjęciach w tle widać flakon z zielonymi liśćmi. Rok temu przyniosłam odsadkę kwiatka, którego nazwy nie znam. Kwiatek rósł jak oszalały, ale nie chciał kwitnąć. W końcu dorósł aż do sufitu. Liście olbrzymie i piękne, ale kwiatków zero. W końcu postanowiłam, że go potnę na kawałki i tak właśnie zrobiłam. Pocięłam go na kawałki i włożyłam do flakonu. Po kilku dniach nawet pojedyncze liście wypuściły korzonki, a na szczycie łodygi pojawił się pączek. Nie wiem dlaczego właśnie teraz?
Jakiś czas temu udało mi się wygrać candy w "Miejscu Sympatycznych Klimatów". Muszę się więc pochwalić wygraną. Moją wygraną były różnego rodzaju przydasie do pakowania prezentów oraz mała niespodzianka. Zapakowana była w taki sposób, że szkoda mi było ją odpakowywać. Zwlekałam z tym długo, ale dzisiaj powiedziałam sobie - chyba już czas otworzyć niespodziankę. Było nią ślicznej urody serduszko.
Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających do mnie i dziękuję za wszystkie komentarze, jakie pozostawiacie.
Na zdjęciach w tle widać flakon z zielonymi liśćmi. Rok temu przyniosłam odsadkę kwiatka, którego nazwy nie znam. Kwiatek rósł jak oszalały, ale nie chciał kwitnąć. W końcu dorósł aż do sufitu. Liście olbrzymie i piękne, ale kwiatków zero. W końcu postanowiłam, że go potnę na kawałki i tak właśnie zrobiłam. Pocięłam go na kawałki i włożyłam do flakonu. Po kilku dniach nawet pojedyncze liście wypuściły korzonki, a na szczycie łodygi pojawił się pączek. Nie wiem dlaczego właśnie teraz?
Jakiś czas temu udało mi się wygrać candy w "Miejscu Sympatycznych Klimatów". Muszę się więc pochwalić wygraną. Moją wygraną były różnego rodzaju przydasie do pakowania prezentów oraz mała niespodzianka. Zapakowana była w taki sposób, że szkoda mi było ją odpakowywać. Zwlekałam z tym długo, ale dzisiaj powiedziałam sobie - chyba już czas otworzyć niespodziankę. Było nią ślicznej urody serduszko.
Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających do mnie i dziękuję za wszystkie komentarze, jakie pozostawiacie.
wiesz Apuni, ten kwiatek wyglada mi roche na hibiskusa czyli roze chinska, ale az tak nie znam sie na roslinach. Na pewno sie znajdzie jakas blogowiczka, znawczyni, ktora nam podpowie co to jest. To ciekawe rzeczywiscie, ze wypuscil paki po pocieciu na kawalki..
OdpowiedzUsuńKosmetyczka bardzo elegancka, na pewno sie spodoba.
Sciskam, milego wieczoru
Basia
Aniu ten kwiatek to Róża chińska - Hibiscus rosa-sinensis. Też mam taką roślinkę tyle, że nie w domu a w ogrodzie... I też właśnie teraz jest obsypana pięknymi kwiatami... :)
OdpowiedzUsuńA kosmetyczka śliczna... :)
Pozdrawiam serdecznie... :)
Kosmetyczka jest prześliczna:)Zachwyca:)Gartuluję wygrania pięknego candy:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Witam!
OdpowiedzUsuńMyślę,że to chińska róża(podobnie jak koleżanki. Kosmetyczka taka babeczkowa, ciekawy motyw. Prawdziwy Wersal! Pozdrawiam.
Strasznie mi się serducho podoba :) Fiolet jest taki inspirujący! Cudowny kolor! :)
OdpowiedzUsuńTen kwiatek o którym piszesz to Róża chińska ;]
OdpowiedzUsuńPrzyszła właścicielka kosmetyczki na pewno będzie zachwycona tak, jak i my! Piękne candy wygrałaś. Zapraszam również do mnie :)
OdpowiedzUsuńKosmetyczka jak marzenie!!! a serducho ma fajnie zakręcony rożek:)
OdpowiedzUsuńMuy elegante este trabajo, el resultado espectacular.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Hibiskusik zakwitł - zanim przekwitnie - możesz zerwać płatki, zasuszyć i dodać do herbaty - pycha!
OdpowiedzUsuńKosmetyczka fajowa!
Cieszę się, ze w końcu odpakowałaś prezent ;)
Kosmetyczka piękna! Jak Ty mogłaś tyle nie otwierać tej niespodzianki??!! Nietypowa z Ciebie kobita! ;-)
OdpowiedzUsuńSuper ta kosmetyczka !
OdpowiedzUsuńWygrana też :)))
O tej porze znalazłam zasięg - czekam na gości :)
Dobrej nocy.
Jeśli kosmetyczka się nie spodoaba to moge podać adres do siebie...
OdpowiedzUsuńPodziwiam za wytrwałość ja delikatnie porozcianałabym te tasiemki i cieszyła się niespodzianką:)
piękna kosmetyczka i bardzo kobieca:) serduszko śliczne i ja akurat rozumiem Twoje opory przed zniszczeniem ładnego opakowania - tez tak mam!:))))
OdpowiedzUsuńRóża chińska oszalala:)Zwykle nie wypuszcza korzeni w wodzie a tym bardziej kwitnie po pocięciu:)Nic tylko cieszyc sie kwiatami:)PS.Piekna kosmetyczka:)
OdpowiedzUsuńKosmetyczka wyszla Ci fantastycznie, jestem pewna ze sie spodoba. Gratuluje Candy - slodkie serduszko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna kosmetyczka! Na pewno spodoba się przyszłej właścicielce!
OdpowiedzUsuńPo prostu super!!!Pa-Ag
OdpowiedzUsuńPiękna kosmetyczka, deseń na niej jest bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńA serducho to prawdziwe marzenie.
Pozdrowienia od różanego...
... kosmetyczka podoba się baaardzo wspaniały komplet z przydasiem. Śliczności. Potwierdzam - wszystko przepięknie wykończone.
OdpowiedzUsuńAniu ta zieleń,te liście to z tego co zobaczyłam to nie tylko róża chińska ale i scindapsus, to ten kwiat co ma zielone liście w żółte plamki. Te plamki zależą od słoneczka, które pada na kwiat, mnoży się właśnie tak jak Ty zrobiłaś. Dorasta nawet 25 metrów taka jedna gałązka - ja tak miałam. W donicy warto mieć z 3 gałązki wtedy jest bujniejszy. Nadaje się na prowadzenie po belkach sufitowych lub pięknie zwisa. Pozdrawiam ciepło.
... Jola
Cudna kosmetyczka, piękne prace, podglądam blog z ukrycia od jakiegoś czasu, cudne ptaszki, urocze serducha :o) Zapraszam na mojego bloga, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKosmetyczka na pewno się spodoba, a w komplecie z pojemniczkiem na przydasie to już w ogóle rewelacja. Podoba mi się Twój blog i rzeczy, które tworzysz..Domki cudne, naprawdę jedyne w swoim rodzaju. Nie dotarłam jeszcze do początków bloga, ale napewno będę u Ciebie częstym gościem, więc czekam na kolejne posty:-)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKosmetyczka na pewno spodoba sie przyszlej wlascicielce, bo jest boska. Podoba mi sie motyw tkaniny.
OdpowiedzUsuńI jak dokladnie, czysto i starannie uszyta.
Serduszko tez slodkie.
Pozdrawiam
Kosmetyczka jest przepiękna sama chciałabym taką dostać!
OdpowiedzUsuńPrześliczna:)
bardzo,bardzo ladna kosmetyczka :) :) :)
OdpowiedzUsuńKosmetyczka do kompletu z przybornikiem , bardzo dobry pomysł .
OdpowiedzUsuńUszyłam przybornik w/g Twojego pomysłu , ale w innym stylu bardziej rustykalny .
Kwitnąca roślina to chyba chińska róża , ona pięknie kwitnie .
Pozdrawiam Yrsa
Ten materiał z sielankowymi scenkami, z którego szyjesz jest przepiękny. Rośliny potrafią zaskakiwać:) Podobnie i twórcze osóbki - super podarek:)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba to połączenie bieli i niebieskiego..
OdpowiedzUsuń