Ostatnio pochłonęło mnie filcowanie, choć z braku czasu tylko wieczorami mogę coś zrobić. Po poprzednim poście usłyszałam od mojego męża (i nie tylko) : "Dlaczego nie pokazałaś moich stojaczków?"
Obiecałam więc, że ufilcuję jeszcze jedno jajko i wtedy pokażę stojaczki na jajka w pełnej krasie. Zrobiłam więc następne jajko, trochę większe od poprzednich.
Obiecałam więc, że ufilcuję jeszcze jedno jajko i wtedy pokażę stojaczki na jajka w pełnej krasie. Zrobiłam więc następne jajko, trochę większe od poprzednich.
Jak zwykle pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco i ciekawa jestem Waszych komentarzy.
Nie wiem jak można tak precyzyjny rysunek "wyfilcować" :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita, a twoje filcowe jajeczka piękne ! Jestem godna podziwu !
Ostatnio zastanawiałam się co to za druciki z jaj wystają a to stojaczki....świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńJajko...och słów brak. Bardzo ale to bardzo mi się podoba.
Wszystkie są niesamowite, dopieszczone, w kolorach jakich lubię i w "obrazkach" jakie lubię. Gustowne, ze smakiem, inne od oglądanych na blogach.
Powaliło mnie to jajo! Jest doskonałe w każdym detalu!
OdpowiedzUsuńZbieram szczękę z podłogi - na miniaturce jajo wygladało jak malowane ! Jesteś GENIALNA! Gratuluję talentu!
OdpowiedzUsuńBrak mi słów..... to jest takie piękne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne, bardzo oryginale i dopracowane w każdym detalu. Jestem pełna podziwu dla Twoich filcowych dzieł. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudne! :)
OdpowiedzUsuńabsolutly great - lg. Ruth
OdpowiedzUsuńpiękne filcowane jajeczka , stojaczki też się udały.
OdpowiedzUsuńKochana, to wyzsza szkola filcowanych odlotow :):):):) Jestes niesamowita, tak jak i te filcowane dziela sztuki...chyle czola az do ziemi i pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńWOW! Nie wiem jak Ty to robisz! Ale proszę nigdy nie przestawaj! Twój filcowy obrazek jest magiczny i perfekcyjny!!! Chylę głowę nisko :)
OdpowiedzUsuńJajo z Damą jest przepiękne, nigdy jeszcze nie widzialam tak slicznie ufilcowanej pisanki:)
OdpowiedzUsuńAniu, zaniemówiłam. Pięknie Ci to wyszło, jestem pod naprawdę wielkim wrażeniem. Przepraszam, że nie zostawiam komentarzy ale naprawdę nie mam czasu i tylko w znikomych ilościach je zostawiam.
OdpowiedzUsuńPraca poszła znacząco do przodu.
Buziole
бесподобно!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWow!!!!!!! normalnie napatrzec sie nie moge:)))cudne jest:))stojaczki tez sa swietne:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
nie mam pojęcia o filcowaniu, ale jajo boskie!!!
OdpowiedzUsuńAniu, pięknie filcujesz ... wiem to na pewno, że stojaczki piękne to też wiem ale, że taki piękny pomysł na filcowanie Cię dopadnie w tych dniach to nie przypuszczałam - szczególnie, że tematyka wielkanocna szczególnie... trudna :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie
Jotka
Absolutnie zjawiskowe !!!
OdpowiedzUsuńdla takich jaj nie pozostaje nic więcej rzec jak tylko wielkie chapeau bas!
OdpowiedzUsuńWitaj,jeszcze dobrze nie ochłonęłam po Twoich poprzednich filco-pisankach:-))) ,a Ty "zapodałaś" kolejne! Wspaniałe jajeczka,naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem.Rok temu próbowałam tej techniki pod czujnym okiem Kasi z blogu "manualnie" i wiem,że filcowanie wcale nie jest takie proste.I tymbardziej chylę czoła-domki piękne,wykluwający się kurczaczek cudowny,ale ta DAMA....aaaach! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie,Maja
PS-OOOOch,jakie piękne stojaczki!!!! :-)))) Wielkie brawa dla Autora i Wykonawcy :-)
Anka, Ty weź juz lepiej nie filcuj, ba za dobrze Ci to wychodzi:)))
OdpowiedzUsuńI pomysleć, że ją namawiałam, co mnie podkusiło?:)
Anula, pięknie sobie poczynasz i nie przestawaj!!!
A ja, chyba coś od Ciebie zerżnę. Buziaki
To bardzo stylowe jajo:-)
OdpowiedzUsuńCoz za precyzja filcowania!:-)
Pozdrawiam-Halinka-
Śliczne jaja i stojaczki też:)
OdpowiedzUsuńO rany - ja też myślałam, że to malowane! Pierwszy raz widzę filcowane jajo tak perfekcyjne. Jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńZatkało mnie...
OdpowiedzUsuńChylę czoła , przepiękna praca i stojaczki oczywiście też cudne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ta z dama jest śliczna! matko jak to się robi??
OdpowiedzUsuńwzorki cudowne, a stojaczki po prostu rewelacja, niesamowity pomysł...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńchoć filcować umiem, to nie mam zielonego pojęcia jak ufilcowałaś tą kobietkę tak pieszczotliwie
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu, nie było mnie trochę a u ciebie takie cuda. Twoje filcowanki to prawdziwe "Wejście Smoka" Czylę czoła twoim nieprzeciętnym zdolnościom... i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWow! Nie wiedziałam, że z filcu można takie cuda wyczyniać!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńcudne! co tu dużo mówić! zdolności manualne masz perfekcyjne! najbardziej to mnie zachwycaja detale, wykonane z taką dokładnością!
OdpowiedzUsuńZacne stojaczki.
OdpowiedzUsuńJajka są aż nierzeczywiste. Nie pojmuje, jak można zrobić coś takiego z filcu.
Niesamowici jesteście !!! Oboje :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Cudne... po prostu cudne:)
OdpowiedzUsuńświetne jaja - poprzednie też!!!!!
OdpowiedzUsuńAkurat filcowanie to dla mnie czarna magia..temat nie do zglebienia..ale twoje jaja podziwiam..rysyunek jest wyfilcowany zapewne a to juz wyzsza szkola jazdy..pelna podziwu pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńHi friend, just back from my vacation, and happened to visit you, your work as always, beautiful, elegant and original.
OdpowiedzUsuńKisses and beautiful week
Lola
Jesteś genialna! To jest dzieło sztuki! Dodaję do obserwowanych:-)
OdpowiedzUsuńniezwykłe!
OdpowiedzUsuńwspaniały klimat muszą wnosić do domu!
podziwiam!
Wow!!! Jejciu jacie piękne!! Ach jak ja bym chciała tak umieć ...
OdpowiedzUsuńrozbijam się jak zawsze na 1000 drobnych kawałków patrząc na cuda tego bloga... i jak się tu pozbierać i nie zniechęcić do tworzenia widząc takie doskonałości niedoścignione? Jesteś moim natchnieniem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie marząc że kiedyś moje ręce stworzą prace choć w połowie tak kunsztowne i pomysłowe jak owoce Twoich rąk :)
niewiele wiem o filcowaniu ale nie mialam pojecia ze mozna takie cuda "wyfilcowac" :))
OdpowiedzUsuń