Dzisiaj udało mi się sfotografować następne ptaszki a muszę przyznać, że nie było łatwo. Te, które dzisiaj pokażę, mają wyraźne zdolności artystyczne.    Najlepiej czują się w światłach estrady.       Po występach solowych stworzyły tercet.       Potem zdecydowały się na występ z instrumentem.  Spodobał im się flet.      Ponieważ nie wiedziały jak go poskładać i przygotować do gry stwierdziły, że każdy weźmie po jednej części fletu.      Ponieważ tak grać się nie dało ktoś w końcu pomógł im poskładać flet.        Mimo to nie udało im się nic zagrać więc zmieniły instrument.  Pomyślały chyba, że fortepian będzie dla nich łatwiejszy. Podrepczą trochę po klawiszach i coś tam wygrają. Ja osobiście nic nie usłyszałam.                   Po tych doświadczeniach powiedziały sobie: "Estrada nie dla nas. Wystąpimy na deskach teatralnych!"      Ja osobiście wątpię, żeby zrobiły karierę ale któż to wie?!