Jakoś tak ostatnio mnożą się te kwiatki u mnie. Wyrastają wszędzie gdzie się tylko da i na czym tylko mogą. Może dlatego, że pogoda za oknem nie nastraja pozytywnie, kwiatki na balkonie też ledwo że ledwo, biedne bez słońca i ciepła. Trzeba więc sobie ukwiecić te dni chociaż w taki sposób.
Po tych ostatnich pozostały mi już tylko zdjęcia.
Po tych ostatnich pozostały mi już tylko zdjęcia.
bardzo naprawde sympatyczne te kffiatuszki :) :)
OdpowiedzUsuńoj kwiatki kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńnie no mnie zatkało, bo tak: obejrzałam wersję naścienną i mnie rozczuliły, a teraz te w stojaku ... nie dość, że nieskomplikowane, to jeszcze niesamowicie efektowne; trzeba być ogromnie utalentowanym, żeby wpaść na taki pomysł! :o)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te kwiatuszki:)Urocze:)Pozdrawiam i buziaki posyłam:)
OdpowiedzUsuńŚwietna jesteś dziewczyno w tych kwiatkach !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA ja mam jeszcze jeden pomysł na wykorzystanie guzików,
bo domyślam się że środeczki to guziki.
Pozdrawiam i twórz sobie te kwiatki jak najdłużej bo jak widzisz nikt tego nie robi, a szkoda :-(
Pozdrawiam :-))))
jakie sliczne i delikatne; cudowne :)
OdpowiedzUsuńjakie sliczne i delikatne; cudowne :)
OdpowiedzUsuńSuper te Twoje kwiatki:)Buziaki Monia
OdpowiedzUsuńPiękna kompozycja. Pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńWow!Jak zawsze zaskakujesz mnie Aniu nowymi pomysłami i wspaniałym wykonaniem:)Dawno nie zaglądałam:(i teraz widzę ile tracę...
OdpowiedzUsuńCudne kwiatki i wiesz masz rację w obecnym klimacie te będą czuły się najlepiej:)moje "balkonowce" za wyjątkiem bratków ledwo żywe...niestety:(
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo ładna, stylowa dekoracja. Śliczne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuń