Teraz nastał czas na literki drewniane. Ostatnio mąż wpadł w trans wycinania literek i innych znaków z drewna. Na początek pojawiły się nasze inicjały, a potem jeszcze klucz wiolinowy.
Świetne dekoracje i jaka precyzja!!! Taka zaraza jest bardzo pozytywna :-) Mój mąż, kiedy ja filcuję, pracuje nad meblami ogrodowymi :-) Ale raczej nie będą przecierane, aczkolwiek może mu podsunę tę myśl ;-)
Litery super. Musze jednak napisać,że męża nie zdolnego męża nie zazdroszczę;) A to dlatego,że mój osobisty mąż też takie cuda robi. Czyli więcej takich zdolnych mężów jest na świecie:)
Tak bardzo chciałam napisać,że mój mąż też takie cuda robi,że mój poprzedni komentarz nie ma "ni składu ni ładu". Pozdrawiam wykonawców drewnianych cudeniek:)
No, taki mąż to skarb ;-) Świetnie przetarcia a efekt cudowny.
OdpowiedzUsuńwow! cudne! zazdroszczę tak utalentowanego mężczyzny :) jak wpadł w trans to domyślam się, że to dopiero początek :)
OdpowiedzUsuńAle masz szczescie! literki sa swietne:)
OdpowiedzUsuńSuper ,fantastyczny pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj,piękne literki (gratulacje dla Męża) i ślicznie "postarzone".Serdecznie Cię pozdrawiam,Maja
OdpowiedzUsuńŚwietne są!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne literki... A podobają mi się bardzo, bardzo bo... Inicjały macie takie same jak my ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki... :*
literki szałowe... śliczna dekoracja... zwłaszcza ten klucz... pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietne dekoracje i jaka precyzja!!! Taka zaraza jest bardzo pozytywna :-) Mój mąż, kiedy ja filcuję, pracuje nad meblami ogrodowymi :-) Ale raczej nie będą przecierane, aczkolwiek może mu podsunę tę myśl ;-)
OdpowiedzUsuńLiterki prześlczne:) A jakim narzędziem są wycinane?
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik! Mój mąż nie posiada niestety takich zdolności,a miło byłoby mieć taką ozdobę na przykład na drzwiach sypialni :)
OdpowiedzUsuńoj jakie piękne literki :) Mąż bardzo utalentowany :)
OdpowiedzUsuńPiekne! zazdroszczę męża, ktoremu się chce takie cuda robić:)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE !!! Uwielbiam te przetarcia :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie literki i jestem pod wrazeniem idealnego wyciecia klucza wiolinowego z tymi wszystkimi zawijasami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Twój Mąż to prawdziwy artysta! ;)
OdpowiedzUsuńLiterki są świetne od dawna takie mi się po nocach śnią ;)
Pozdrowienia dla zdolnej pary ;)
przepieknie wykonane :) :) :)
OdpowiedzUsuńSuper ten klucz wiolinowy!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tak pomysłowego i zdolnego męża;)
Pozdrawiam
Litery super. Musze jednak napisać,że męża nie zdolnego męża nie zazdroszczę;) A to dlatego,że mój osobisty mąż też takie cuda robi. Czyli więcej takich zdolnych mężów jest na świecie:)
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałam napisać,że mój mąż też takie cuda robi,że mój poprzedni komentarz nie ma "ni składu ni ładu". Pozdrawiam wykonawców drewnianych cudeniek:)
OdpowiedzUsuń