Ostatnio porwało mnie filcowanie. Zaczęło się od tego, że "nie miałam co na siebie włożyć" idąc do teatru. Nie należę do wielbicielek biżuterii, więc filc wydał mi się odpowiednim materiałem na zrobienie czegoś ciekawego. Rano usiadłam do filcowania i powstało takie "coś". Teraz brakuje mi do tego torebki, więc pewnie też zrobię.
Na następny dzień zrobiłam sobie drugi, w innej kolorystyce.
Bardzo lubie taka inna, nietypowa bizuteria, drugi ma piekne kolory, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawa bizuteria:) prezentuje sie super!
OdpowiedzUsuńprzepiękne! w drugim się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na biżuterię. Podziwiam za kreatywność. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńPiękne naszyjniki filcowe!! Nowy pomysł - super :)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziekuje, ze wpadlas do mnie z wizyta, bo dzieki temu mam teraz wlasnie niewatpliwa przyjemnosc delektowania sie tymi cudenkami, rzeczywiscie "made with love"- ktore tu stworzylas:-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
Ale cacuszka... Oba piękne ale ze względu na kolorystykę, drugi to ten NAJ... Rewelacyjny w kolorach które lubię...
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Muszę powiedzieć że jestem zachwycona i pomysłem i realizacją, czasami żałuję że nie mam możliwości nauczyć się tej techniki, wszystkie kursy za daleko.
OdpowiedzUsuńJak zawsze wszystko Ci wychodzi pięknie. Sliczne zdjęcia. pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńprzepięknie wygląda, ale ja nie lubię się tak "obwijać":)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
przepiękne prace , wszystkie, oglądam z "rozdziapioną" buzią .
OdpowiedzUsuń